13 października 2020, wspomnienie bł. Gerarda, założyciela Zakonu Maltańskiego
’Tekst przesłany do Kancelarii ZPKM w dniu 8 września 2020 r.
Bł. Gerardzie z Jerozolimy, módl się za nami
To Boże działanie, które w swej Opatrzności wybiera ludzi, daje zadania i nie szczędzi łask. Ta historyczna, odległa droga jest żywa i aktualna. Ważne jest, że w Jerozolimie, u Grobu Jezusa Chrystusa rozpoczęło się „tuitiofidei et obsequium pauperum”.
Bł. Gerard urodził się w Martigues z Prowansji we Francji. Już w latach 80 jedenastego wieku przybył do Ziemi Świętej. Gdy przybyli krzyżowcy był już tam znany. Z powodu klimatu oraz warunków bytowych zachorował i przebywał w hospicjum św. Jana Jałmużnika lub św. Jana Chrzciciela, ufundowanym w 1070 roku przez kupców z Amalfi dla pielgrzymów przybywających do Świętego Grobu. Zatem „xenodo chium” albo hospicjum Gerarda należy identyfikować z tym szpitalem. Po powrocie do zdrowia wstąpił do bractwa szpitalnego i angażował się w posługę chorym i pielgrzymom, a z czasem został nawet jego przełożonym oraz szpitala i leprozorium Świętego Łazarza.
W 1097 roku, w czasie oblężenia Jerozolimy, Gerard wraz z współbraćmi pozostał w murach Jerozolimy. Tradycja głosi, że podczas oblężenia rzucał z murów krzyżowcom chleb. Miał to być znak, iż miasta nie zdobędą głodem. A być może był sposób przekazywania informacji i ukryta forma ich dożywiania.
W tej sytuacji Gerard podniósł rangę szpitala oraz rozwijającego się bractwa. Splendoru dodawał mu św. Jan Chrzciciel, który był szczególnie popularny. Z czasem dotychczasowa wspólnota zaczęła przekształcać się w samodzielny zakon, zyskując autonomie wobec benedyktynów z opactwa Matki Bożej Łacińskiej. Natomiast nowa reguła współbraci Gerarda wzorowała się na modelu św. Augustyna (+ 430).
Początki tej instytucji charytatywnej oraz wspólnoty wyrosły z potrzeby szpitala zorganizowanego z motywów religijnych. Jednocześnie nie przyjmowano reform wywodzących się z kręgów papieskich, wynikających z odnowy monastycyzmu w duchu Cluny. W ówczesnych ruchach świeckich służył to działalności charytatywnej i szpitalnej, m.in. wokół wypraw krzyżowych, z hasłem „Deumlovult” – „Bóg tak chce”.
Po ustanowieniu Łacińskiego Królestwa Jerozolimy nowy zakon został zaaprobowany przez papieża Paschalisa II (1099-1118) bullą „Pie postulatio voluntatis” z dnia 15 lutego 1113 roku, adresowanej do „venerabili filio Gerardo institutoriacpraepositohierosolymitanixenodochiieiusquelegitimissuccessoribus in perpetuum”. Otrzymał dostojna nazwę: „Militeshospita lissancti Johannis Baptistae Hierosolymitani – Rycerze Szpitalni św. Jana Chrzciciela Jerozolimskiego”. Natomiast już w roku 1116 wydzieliło się ze Szpitalników bractwo trędowatych opiekujące się leprozorium św. Łazarza, które bullą papieża Paschalisa II stało się Szpitalniczym Zakonem św. Łazarza.
Dzięki Gerardowi nowa wspólnota zakonna poddana została pod protektorat Stolicy Apostolskiej („Beati Petri Apostoli Patrocinio”) wraz z prawem do wyboru następców Gerarda, niezależnie od interferencji władz kościelnych czy cywilnych. Był to znak wyróżnienia i zaufania. Papież Kalikst II (1119-1124) bullą z 13 czerwca 1120 roku rozszerzył te przywileje. Podobnie postąpili jego następcy. W ten sposób Szpital św. Jana w Jerozolimie został wyjętym zakonem religijnym Kościoła.
Mimo wielu przywilejów oraz splendoru Gerard nazywał się „rektorem szpitala” albo mistrzem Szpitala w Jerozolimie, dopiero następcy przybrali tytuł mistrza, a później wielkiego mistrza. Był to znak szacunku dla Ziemi Świętej i Grobu Jezusa Chrystusa. Z czasem rozszerzył działalność Zakonu na poza Ziemię Świętą, wznosząc domy zakonne oraz szpitale i hospicja w miastach portowych i ośrodkach pielgrzymkowych, szczególnie we Francji i Włoszech. Także m.in. siedem starożytnych hospicjów zostało oddanych pieczy Zakonu: Bari, Otranto, Tarente, Messyna, Piza, Asti i Saint-Gilles. Znajdowały się one wzdłuż dróg pielgrzymów zdążających do Ziemi Świętej.
Gerard organizował pielgrzymki do Ziemi Świętej. Dla ochrony pielgrzymujących i zapewnienia warunków socjalnych powstawały szpitale i hospicja. Powołał także oddziały rycerzy – zakonników, którzy nadawali charakter nowemu Zakonowi. Tak rozpoczynało się niezwykle trwałe i zarazem owocne „tuitio fide et obsequium pauperum”. Gerard zmarł 3 wrzenia 1120 r.
Na ścianie jednego z wybudowanych przez niego budynków klasztornych umieszczono wymowne epitafium. To znakomita lekcja dla współczesnych Dam i Kawalerów oraz Kapelanów:
„To spoczywa Gerard, najpokorniejszy spośród mieszkańców Wschodu,
Sługa ubogich i troskliwy opiekun przybyszów,
Postaci był niepozornej, lecz serce jego promieniało szlachetnością.
O jego zasługach niechaj świadczą te mury.
Zawsze przewidujący, staranie wypełniał swe obowiązki,
Podejmował się licznych zadań rozmaitej natury,
Wziął wiele krajów w swe troskliwe ramiona
I zbierał zewsząd środki, by nakarmić swych braci”.
Bp Andrzej F. Dziuba